Bez kategorii · Muzyka

Dojrzałość

„Im lepiej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta”. Ja te zwierzęta kocham bardziej już od dłuższego czasu. Szczelnie ostatnio nasiliła się u mnie sympatia do zwierzątek, po poznaniu szczególnie przerażających przedstawicieli gatunku homo sapiens. Mówiąc wprost, nierzadko poraża mnie niedojrzałość u ludzi niby dorosłych, około czterdziestki lub po niej: egotyzm, próżność, infantylizm, zarozumiałość, wywyższanie się, brak pokory, a bywają i inne, bardziej paskudne cechy. Jak się dobrze zastanowić, są to typowo polskie przywary, które kiedyś opisał psychiatra Kazimierz Dąbrowski. Jednym słowem, ciężko się żyje wśród Polaków.

Led Zeppelin „Misty Mountain Hop” (1971)

18 myśli w temacie “Dojrzałość

  1. Oj chyba zbyt zgorzkniale odbierasz ludzi. Mimo wszystkich przykrości jakie przyjdzie mi doświadczać jestem optymistą. Lubię siebie i przez to lubię innych.
    Sprawy opisane przez Dąbrowskiego są właściwie opisem wszystkich nacji bez wyjątku.

    Polubienie

  2. Witaj Krajanko ,też kocham zwierzęta i mam ich sporo.I podobnie myślę.W trudnych chwilach „zmuszały mnie do życia”( obowiązki wobec nich).Kot mnie czasem i podrapie, ale nie z świadomym zmiarem zrobienia mi krzywdy, w przeciwieństwie do „netowego człeka”(?)
    Pies(szkoda,że nie lubisz)- nigdy!!
    Ludzie owszem nie ci z realu, ale netowe avatary.
    Bywa tak,że uczepią się nicka i nic ich tak nie uszczęśliwia jak zaczepki, pouczenia itp.
    Chętnie podślę Ci fotkę moich żyjących w doskonałej zgodzie zwierzaków.Ale jak to zrobić? małom biegła w tej prawie.Pozdrawiam z G…..:-))))

    Polubienie

  3. Jeszcze kilka slów, bo czas mi pozwala: nie zgadzam się z przedmówcą!
    Lubię się z całym”dobrodziejstwem inwentarza” i nie zamierzam stroić się w inne piórka.
    Żle bym się czuła w sztucznej skórze.
    Pytanie czasem mnie gnębi: komu to przeszkadza,że taka jestem?Świat pełen jest biźnich i niekoniecznie trzeba się za nimi „uganiać”.
    Istotnie Moon , jako Naród mamy przywar w nadmiarze.
    Nie spotkałam będąc zagranicą takiego pieniactwa, ani agresji, ani co ważne n i e d y s k r e c j i w stosunku do napotkanego na drodze człeka.
    Mamy też rzecz jasna wspaniałe zalety: ową gościnność,poczucie humoru, a nade wszystko chęć bezinteresowną” umierania za Ojczyznę i wolność naszą i Waszą”, nawet jak to się psu na budę zdaje.(przepraszam ,że pies po raz drugi, alem psiara mimo wszystko).:-))))))

    Polubienie

  4. „Z kolei Kazimierz Dąbrowski wyróżnił u Polaków osiem cech dodatnich i dwanaście ujemnych.

    Za pozytywne uznał: 1) skłonność do idealizowania, romantyzmu, spirytualizmu, mistycyzmu; 2) odwagę, bohaterstwo, rycerskość, donkiszoterię; 3) humanitaryzm, łagodność, wspaniałomyślność, brak okrucieństwa; 4) szczerość, prawdomówność, wierność, dotrzymywanie zobowiązań; 5) gościnność, szczególnie wobec obcych z odległych stron; 6) upór, podatność na rozwój; 7) poczucie wolności, niezależności, indywidualności; 8 ) duże zdolności w różnych dziedzinach.

    A negatywne są: 1) nadmierna pobudliwość emocjonalna, labilność, słomiany ogień, podejrzliwość, nieufność, niecierpliwość, stosowanie zasady wszystko albo nic; 2) lekkomyślność, powierzchowność, skłonność do pochopnej syntezy, branie pragnień za rzeczywistość; 3) personalizm, uwzględnianie ogólnego wrażenia (gestu, uśmiechu, sposobu bycia) zamiast przesłanek obiektywnych; 4) klikowość, podatność na oddziaływanie nielicznych, lecz dobrze zorganizowanych zespołów; 5) skłonność do prywaty, opozycji, protestów, warcholstwa; 6) tolerancja bezkarności; 7) słabe uzdolnienia organizacyjne (polska improwizacja); 8 ) brak ciągłości wysiłku umysłowego; 9) kult niekompetencji; 10) niedbałość o ludzi wartościowych; 11) egocentryzm; 12) brak właściwej samooceny.”

    Polubienie

  5. Dzięki ! Zdjęcia już wysłane, proszę wykorzystać gdyby była taka potrzeba.Pozdrowienia z Gdyni…

    W pełni się zgadzam z opinią Dąbrowskiego, mamy tak od dawna!:-)))))

    Polubienie

  6. Dziękuję. Ładne kotki, pies też miły. Może mi się kiedyś przydadzą na bloga…

    Też zgadzam się z obserwacjami Dąbrowskiego. Według mnie u Polaków najbardziej rzuca się w oczy brak pragmatycznego podejścia do wielu spraw i brak zdrowych relacji społecznych.

    Polubienie

  7. Moon,wiem,że zwierzęta są wspaniałe,wierne,przeważnie
    posłuszne i kochaja nas b e z w a r u n k o w o,szczególną
    ich zaletą jest fakt,że nie potrafią mówić/dla niektórych
    ludzi,na szczęście!/.Nie stawiają warunków,wszystko wybaczają i całkowicie sąod nas zależne.
    Dla człowieka nieco zgorzkniałego to bardzo dobra sytuacja
    w której panuje nad sytuacją.To właśnie infantylizm i
    unikanie pragmatycznych i dobrych rozwiązań w problemach międzyludzkich powoduje,że „uciekają w zwierzaki”
    Cechy wspólne człowieka i zwierza,to potrzeba akceptacji.
    Jeśli tego braknie ludż popada w niekonsekwencję,labilność
    egocentryzm……i.t.d. z niedyskrecją włącznie./Taka forma
    odwetu/
    Klasyfikacja Dabrowskiego proponuje,na podstawie jego
    doświadczeń zbadań psychiatrycznych i społecznych,tzw.
    statystyczny model Polaka.Z grubsza mozna się z tym
    zgodzić.Natomiast wszystko zależy od tego jakich ludzi
    spotykasz,jaka jesteś i jak sobie radzimy z problemami
    w relacjach.Ważne jest,aby poznać się siebie.Dojrzałość
    polega na tym,że problemy się rozwiązuje,a nie od nich
    ucieka,bo ludź jest be….,a zwierz cacy.
    Osobiście nie podzielam Twojego zdania,spotykam ludzi
    mądrych,wspaniałomyśnych,nie nadętych,czy próżnych.
    Jasne, mają wady/kto ich nie ma ?/,ale właśnie
    w dojrzałych relacjach wybaczanie sobie nawzajem
    niedoskonałości jest podstawą luksusu bycia akceptowanym.Trochę to wysiłku kosztuje,ale warto !.
    Cóż za sukces i spełnienie w przyjażni z chomikiem,to
    zbyt proste.Życzę więcej wiary w dobrych ludzi na Twojej
    ścieżce.
    Jeśli błogosławisz/o ile jesteś osobą praktykującą/osobie
    która Cię prześladuje,zaciśnięta pięść zawsze się otworzy.
    Jeżeli stanie się inaczej gorycz w tamtym sercu będzie
    dla nie jadem.Twoje pozostanie czyste i spokojne.

    Polubienie

  8. Do ludzi trzeba dużo cierpliwości… Więcej jak do zwierząt :).
    A wychować dobrze dziecko, to musi być dopiero trudne… Dlatego tylu niewychowanych 😐

    Polubienie

  9. Otóż to,Moon..dużo cierpliwości,do siebie także.
    Z moich obserwacji/matki już dorosłego syna/,wynika,że
    pokolenie urodzone ok.lat 70′, 80’potrafi powiedzieć proszę,przepraszam,ulituje się nad staruszką miotaną szarpiącym tramwajem/takie banalne przykłady/ im dalej w rocznikach tym gorzej.
    Generalnie człek najgruntowniej uczy się od rodziców…jeśli
    tego zabraknie ….klops.Teraz trudniej jest wychowywać dziecko,bo wzorce są inne,z róznych źródeł i łatwy do niego
    dostęp.Liczy się „kasa i szpan”.Wielu nastolatków jest w
    tym totalnie pogubionych,dlatego tak dramatycznie wzrasta
    liczba samobójstw.Samotność,izolacja,egoizm rodziców,
    brak ufnej z nimi więzi prowadzi do patologii o wiele
    groźniejszych niż przywary/znieczulanie się narkotykami
    e.c.t./.1 milion dzieci głodnych, jakie może mieć poczucie
    bezpieczeństwa ?????!!! i co z nich wyrośnie.Niczemu nie zawiniły,a już mozna przewidzieć ile z katalogu przywar
    w.g. nieaktualnej nieco miary zacnego Dąbrowskiego
    wpisze się w ich charakter.
    Kto nam narzucił” wyścig szczurów”,ano życie samo.
    Tylko my ,na szczęście dokonując właściwej samooceny
    mamy WYBÓR !!

    Polubienie

  10. Nie mam i nie miałam dzieci. Może jednak kiedyś będę musiała wychować swoje dziecko.
    Jeśli włoży się w wychowywanie trochę trudu i cierpliwości, może to w przyszłości zaprocentować i dzieciak nie będzie sprawiał wielkich problemów, a także właściwie zachowa się wobec Nas w przyszłości…

    Wyścig szczurów mnie zawsze przerażał, i dlatego nie wzięłam w nim udziału :). Nawet brzydzę się co agresywniejszymi szczurami i szczurzycami…

    Polubienie

  11. To nie zwierzęta ,nie- piszące, nie- czytające, nie- kończące szkół, a kierujące się wyłącznie instynktem samozachwawczym wymyśliły serię powszechnie uważanych za obrażliwe inwektyw pod adresem człowieka:
    Osioł, baran, hiena,małpa, szczur, ropucha, szakal, żmija,świnia- prawie cała arka Noego do dyspozycji kochanych bliźnich.
    Jakże wtedy podosi się znakomite nieraz doktoranckie samopuczucie „miotacza” i ileż radości ma pani mówiąca o drugiej pani per:”suka”!( ta inwektywa zwykle działa jak bumerang )
    I wtedy uważam,że jest wielce obraźliwa dla.. ..mojej suki!Uwialbiam ją!Pozdrawiamy Twoje koty;_))))
    ps.u nas kot zatruł się ptasim móżdżkiem niecnota….

    Polubienie

  12. Tak, nie ma co obrażać zwierząt, kierując ich nazwy pod adresem niektórych osobników ludzkich.
    Czy takie zatrucie jest bardzo niebezpieczne dla kota i jak się objawia?
    Dziękuję za pozdrowienia :).

    Polubienie

  13. Obrażanie ludzi z pomocą,czy bez ,”Arki Noego” jest zazwyczaj bardziej szkodliwe niż zatrucie móżdzkiem.
    Inwektywy to „radosna twórczość”świadcząca raczej
    o twórcy,nie odbiorcy/niepochlebnie stety/ i takich należy unikać jak szarańczy,/że obrażę niewinne zwierzątka/.
    W necie i realu.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.