„Im lepiej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta”. Ja te zwierzęta kocham bardziej już od dłuższego czasu. Szczelnie ostatnio nasiliła się u mnie sympatia do zwierzątek, po poznaniu szczególnie przerażających przedstawicieli gatunku homo sapiens. Mówiąc wprost, nierzadko poraża mnie niedojrzałość u ludzi niby dorosłych, około czterdziestki lub po niej: egotyzm, próżność, infantylizm, zarozumiałość, wywyższanie się, brak pokory, a bywają i inne, bardziej paskudne cechy. Jak się dobrze zastanowić, są to typowo polskie przywary, które kiedyś opisał psychiatra Kazimierz Dąbrowski. Jednym słowem, ciężko się żyje wśród Polaków.
—
Led Zeppelin „Misty Mountain Hop” (1971)
Tag: Led Zeppelin
Rodzina w piwnicy
„Rodzina w piwnicy, woda w kolanach i cukier w kostkach.” Zaczęłam się się śmiać, gdy przeczytałam to zdanie w komentarzach do Spowiedzi „potwora z Amstetten”. Nic innego mi nie pozostaje po zderzeniu się z duchem chorego austriackiego społeczeństwa. Tylko pogarda, odraza i w końcu śmiech… Ojciec kilkorga dzieci, starszy człowiek, od lat regularnie odwiedza dom publiczny w małej 25-tysięcznej mieścinie. Na dodatek formalnie jest również ojcem adopcyjnym. A sąd zezwolił na adopcję mimo faktu, że był karany za przestępstwa seksualne. Prostytutkom każe udawać zwłoki, ale nikt nie zgłasza tego na policję. Ludzie niby słyszą jakieś stukania w jego domu, ale jakby nie słyszeli… Podobno noblistka Jelinek opisuje przeróżne patologie drążące to społeczeństwo, jednak jeszcze nie czytałam. Czy to wszystko tylko z powodu nierozliczenia nazizmu w tym kraju? Na pewnych blogach stwierdzono, że Fritzl to Żyd, i dla niektórych już wszystko jasne…
Led Zeppelin „Hats Off To (Roy) Harper” (1970)
Bez wysiłku
Trzeba chyba zacząć pisać o seksie… Pisząc przyzwoitego, normalnego bloga, jest się na nieprzyzwoicie niskich pozycjach w rankingach większości platform blogowych. Tylko faceci-politykierzy nie muszą pisać o tych sprawach, aby być na topie, a Kataryna też prawdopodobnie jest mężczyzną… 😉 Tak też można popisać o swoich partnerach, czy wyimaginowanych partnerach, dać soczyste opisy tego i owego, albo porozwodzić się trochę nad swoim temperamentem erotycznym, nad tym, jaką wspaniałą kobietą się jest, i oczywiście nad tym, co się w tych sprawach lubi najbardziej. Takie blogi są czasem pisane przez zagubione dziewczyny lub znudzone mężatki, ale częściej przez zwykłe cwaniary. Ja lubię cwaniary, takie jak Flytka i tym podobne samorodne gwiazdy reality-shows, ale lubię szczere cwaniary, a nie obłudne gwiazdeczki, których masa w blogosferze.
P.S.
Bardzo smutna piosenka…
Led Zeppelin „Ten Years Gone” (1975)
Były Walentynki
Zmęczyły mnie te Walentynki, choć wcale ich nie obchodziłam ani nie miałam szczęścia otrzymać żadnego przedmiotu w kształcie serca. Znużyła mnie ich obecność w sieci i telewizji, w mieście na szczęście w tym dniu nie przebywałam. Nie rozumiem tego dziwnego święta – tak jakby jakaś tajemnicza siła nakazywała wszystkim oszaleć z miłości na ten jeden dzień. Nie wolno poddawać się walentynkowej poprawności. Nie wolno ulegać żadnym poprawnościom 🙂
P.S.
Inna miłość…
Led Zeppelin „All My Love” (1979)
Paranoja
Ktoś mnie kiedyś ostrzegł, że z objawami choroby się nie dyskutuje, tylko się je leczy… Nie posłuchałam. Zaczęłam dyskusję z paranoją innych. I koniec. Zupełna katastrofa.
P.S.
They rock and rule…
Led Zeppelin „Dazed and Confused” (1968)
A ten utwór jest do płaczu, zwłaszcza w takim podłym dniu, jak dzisiaj.
Led Zeppelin „Your Time Is Gonna Come” (1968)
Brak zimy
Wczoraj wieczorem spadł drugi śnieg w tym roku. Niezbyt gruby, ale jest biało. Może wreszcie będzie trochę prawdziwej zimy. Jesienne klimaty nie pasują do stycznia.
P.S.
Ciekawe wideo, radosna muzyka, ale niektórzy jak zjawy…
—
Led Zeppelin „Kashmir” (1975), na żywo później (1979?)
A tu więcej… Ten sam niezwykły utwór, ale w wersji studyjnej. Nie wszystko, co tam napisano, jest prawdą.
Dorosłe dzieci
To dziecko, które jest w nas, często tak bardzo przeszkadza, że uniemożliwia podjęcie niejednej sensownej decyzji. Zamiast tego, pojawiają się nieprzemyślane działania, nie przynoszące niczego dobrego. Z drugiej strony, gdyby nie to wewnętrzne dziecko, nie dałoby się przetrwać wielu traumatycznych sytuacji. Do jakiego stopnia pielęgnować w sobie takiego malucha i kiedy powiedzieć mu „Dość”?
Led Zeppelin „No Quarter” (Londyn, 2007)
Śnieg
Spadł pierwszy większy śnieg tej zimy. Wszystko przykryte. Od dwóch lat dzieje się tak dopiero w styczniu. Zmiana klimatu. Bieguny magnetyczne Ziemi się przesuwają? Słońce świeci coraz mocniej? Ludzie produkują za dużo freonu? Nikt chyba nie wie do końca…
—
Led Zeppelin „The Rain Song” (1973)
Na żywo, Madison Square Garden (1973)
Renesans rocka
Miło, że młodzież na Zachodzie i na Dalekim Wschodzie coraz częściej zwraca się w stronę klasycznego rocka… Wytwórnie płytowe musiały już przekarmić ludzi męczącą komercją w stylu Linkin Park czy Coldplay. A może i jakimś rodzajem metalu czy „undergroundu”? Od kilku lat nie słucham tego, co dzieje się w muzyce pop i rock. Nie da się tego słuchać 😦
Jakaś tribute group odtwarza „The Song Remains the Same” Led Zeppelin
Loteria
Gdybym wygrała kilka milionów na loterii, na pewno nie cieszyłabym się, jak większość ludzi w takich sytuacjach. Przeciwnie, przez długi czas zamartwiałabym się, jak bardzo skrzywdzi mnie ta wygrana, ilu szans mnie pozbawi i co mi odbierze… Kombinowałabym, co zrobić, aby zachować te pieniądze, ale jednocześnie żyć tak jakby wygranej nie było. Ile naiwności i głupoty życiowej trzeba mieć w sobie, aby myśleć w taki sposób? A jakim idiotą trzeba być, aby wierzyć, że duża wygrana uczyni nasze życie lepszym albo nas uszczęśliwi? Tak czy inaczej, nie gram w gry liczbowe.
Led Zeppelin „The Song Remains the Same” (1973)
Na żywo (Madison Square Garden, 1973)